Mało czasu, dużo pracy w pracy i jeszcze więcej pracy w domu. Krótki wczorajszy wyjazd, na około komina. Woda z nieba dopadła mnie 1000 metrów przed domem i te 1000 metrów wystarczyło, by wlała mi się aż do majtek. Buty dały radę, nogi miałem suche :)
No comments:
Post a Comment