Z Paczkowa przez Branną na Šumperk i dalej przez Červenovodské sedlo w kierunku na zamek Potštejn. Taki był plan, ale niestety czas się skończył i nie dotarłem do celu. W Jablonné nad Orlicí musiałem skręcić na północ i przez całe Orlické hory pojechałem już w kierunku domu. Rano wyjechałem za późno, żeby razić cele w Czechach, to o godzinie siódmej muszę już być na kołach, a u mnie z tym ciężko.
No comments:
Post a Comment