Pokazuję tutaj to co chcę. Nie jestem obiektywny.

Kontakt na trud@onet.eu

Było: BJ, SR, XJ, XL, KLX. Jest: DL, RE, Beta.

Sep 18, 2022

W opolskie

 Miał być wypad w opolskie, aż pod Krapkowice i kawałek dalej, ale deszczowe chmury zagrały inaczej. Gnały mnie jak chciały, to znaczy ja nie chciałem z nimi się spotkać, więc kręciłem by nie wyjść im na spotkanie. Do tego wszystkiego jeszcze ubrałem się za lekko i w trasie musiałem się ratować starym sposobem. Na stacji benzynowej kupiłem pierwszą z brzegu gazetę i pod kurtkę na klatę sobie włożyłem. Od razu lepiej. Przy obiedzie zobaczyłem, że to jest Dziennik Gazeta Prawna, a do serca cały czas tuliłem zdjęcie redaktora Wosia i jego artykuł o tym, jak to w Niemczech jest chujowo. Jak by było za mało syfu, to jeszcze jadąc drogą gruntową banalnie utknąłem w wielkiej kałuży. Postawiło mnie bokiem, musiałem podeprzeć się nogą i do buta wlała mi się woda. Dla zmyłki dwie wcześniejsze kałuże były płyciutkie, trzecia dla odmiany z niespodzianką. I stałem tak przez chwilę z jedną nogą chłodzoną w wodzie, Royal radośnie sobie bulgotał zanurzonym pod wodą tłumikiem, a ja patrzyłem na to zupełnie bez emocji, normalnie zieeew, nuda. Chyba nawet gdybym się wywalił w tą breję, to niespecjalnie by mnie to wzruszyło. Jakiś taki klimat mam, beznamiętny.




































































No comments:

Post a Comment