Pokazuję tutaj to co chcę. Nie jestem obiektywny.

Kontakt na trud@onet.eu

Było: BJ, SR, XJ, XL, KLX. Jest: DL, RE, Beta.

Oct 2, 2016

Wyjazd

Wczoraj szybki skok do Gorlitz, wyjazd o szóstej rano, niestety w sprawach zawodowych. Miało być na chwilę a zeszło do dwunastej i pół dnia przepadło. Plan na ciekawy powrót musiałem okroić. Z tego co zostało coś tam nie znalazłem, inne były niedostępne, w sumie to słabo.



Miedziana


Gdzieś po drodze, między Bierną a Zalipiem.


Grabiszyce Średnie








Po drodze.


Leśna
















Na obiad zupełnie przypadkowo wylądowałem w jakiejś przydrożnej restauracji, co się Stacja Kościelnik nazywa. Z zasady omijam restauracje, bo drogo tam i drogo jeszcze i moja kurtka strasznie śmierdzi, więc nijak nie pasuje do takich miejsc. Smrodek mieszaniny wiatru, wody, zmordowanych owadów, benzyny, a to wszystko na oleju do impregnacji. Uwielbiam ją, dodaje sznytu memu mdłemu życiu. No jak już tam wylądowałem, a nie jak z reguły w jakimś barze dla tirowców, zdecydowałem się na kulinarny eksperyment i to była dopiero jazda :)


Kościelniki Górne




Trochę sobie agresywnie pojeździłem na dobrych krętych asfaltach, a przynajmniej tak mi się wydawało. Pewnej granicy przekroczyć jeszcze nie potrafię :)


No comments:

Post a Comment