Cel osiągnięty. Czesi postawili szlaban i dalej nie wolno. Szkoda, bo chciałem pojechać do Dolnego Adrspachu. Przez cały dzień świetna pogoda, burze gdzieś tam krążyły po horyzoncie.
W Bolkowie jak zwykle pizzeria Torino.
Miejscowy hipnotyzer, wydający dźwięki jak wrona, łamana przez szpaka.
Podziałało! Bydle się najadło, sos czosnkowy mu nie przeszkadzał.
No comments:
Post a Comment