Pokazuję tutaj to co chcę. Nie jestem obiektywny.

Kontakt na trud@onet.eu

Było: BJ, SR, XJ, XL, KLX. Jest: DL, RE, Beta.

Mar 5, 2019

Do Górki Wąsoskiej

Chwytaj dzień, więc chwyciłem. Niedzielny wypad do ruiny pałacu w Górce Wąsoskiej, a po drodze oczywiście jeszcze kilka innych ciekawych dla mnie miejsc. Kilka starych cmentarzy, niestety całkowicie już ograbionych. Parę pałaców, niestety jak się okazało, w większości już przeze mnie odwiedzonych. Jakoś mi się ten Dolny Śląsk mocno kurczy, coraz dalej muszę sięgać. W Górce poznałem obecnego właściciela ruin. Po wojnie był to dom dziecka. W 1978 roku spłoną podpalony przez pijanych oficjeli, obecnych na jakimś zjeździe dyrektorów domów dziecka. Napalili w ślepym kominku, od tego zajęła się cała reszta. Palił się ponoć dwa dni, potem resztki rozkradziono, dzisiaj już nie nadaje się do niczego. 
Kupiłem nową kurtkę, Rebelhorn Hardy Pro. Ciuch ten jest doskonałym potwierdzeniem starego powiedzenia, że tanie mięso psy jedzą. W skali od 1 do 6, po paru godzinach jazdy dam 3, albo nawet 3-. Nie będę wymieniał wad, bo już wystarczająco jestem sfrustrowany tym zakupem. Porażka. 
Pogoniłem trochę suzuki i to było dobre. Dobre było znowu usiąść w siodle, popracować nadgarstkiem. Powoli zbliża się czas na wykonania dużego przeglądu, kontrola luzów zaworowych i wymiana kilku części. Jako, że obecnie jestem zrujnowany, będę musiał zrobić to sam.


Godzięcin



Piotrkowice






Górka Wąsoska















Wąsosz




Daszów






Psary



Rogów Wołowski





Żerków


Reblhorn Hardy Pro


No comments:

Post a Comment